Brian jest sprzedawcą materacy i paranoikiem. Czuje się gnębiony, nękany. Dlaczego? Przez kogo? Jest tak naprawdę, czy tylko mu się wydaje? Chce adoptować córkę, ale musi to być chińskie dziecko. W jego sklepie zjawia się dość nietypowa dziewczyna Happy, która ma odebrać niezwykle drogi materac, zamówiony przez jej ojca, milionera. I tak otrzymujemy punkt wyjścia do miejskiej love story. Z jednej strony historia miłosna opowiadana jest delikatnie, niemal niezauważalnie. Z drugiej jednak, pomimo dziwacznej wyobraźni Briana, akcja toczy się płynnie i ze sporą dawką uroku. Film wpasowuje się w nurt „niezależnej nowojorskiej komedii” i rozwija go. Debiutujący Matt Aselton znalazł zabawny, chwilami surrealistyczny sposób na zadanie kilku ważnych pytań na temat poświęcenia, rodziny i prawdziwej natury miłości.
Imię i nazwisko
Jako
Recenzje, komentarze ( 0 )
brak recenzji, opinii. Twoja może być pierwsza!